Nowe metody z super efektami czyli jak być super ......!

     Otrzymuję mnóstwo spamu, ale wśród nich zauważam też reklamy nauki języków obcych. Ot i ku mojemu zdumieniu poznałam nowe metody nauki języków obcych w 14 dni z super- hiper- ultra- efektami! 
Rany Boskie, to ja to chcę! Piękna grafika ze zdjęciem pana, który "wymyślił" tę super metodę, i jeszcze 70 tys. zadowolonych klientów. Hmm...A jak to sprawdzić?

Czytam i włos się jeży!

"Uzyskaj spektakularne rezultaty, które do tej pory były dostępne tylko dla celebrytów oraz agentów wywiadów. Skorzystaj z ultranowoczesnej metody i pozwól by twój mózg sam chłonął nowy język niczym gąbka. Czas ucieka!" 

Zatkało mnie!

Ów pan żył na przełomie XIX i XX, pochodził ze Świebodzic i faktycznie był wybitnym poliglotą, bo uczył się nie tylko języka, ale, przede wszystkim, poznawał najpierw kulturę narodu i szukał podobieństw między językami - co ma sens! Zrozumieć najpierw mentalność, kulturę i zacząć myśleć w języku obcym. Poza tym był nie tylko poliglotą, ale i prawnikiem, tłumaczem czyli człowiekiem mocno rozgarniętym i zapewne zdyscyplinowanym.

Ale czy ów poliglota faktycznie gdzieś opisał swoją metodę nauki języków obcych?

A tak swoją drogą, to żadna rewolucyjna metoda, tylko kolejny chwyt marketingowy pod nową nazwą. Biedak ze Świebodzic nie wie i nigdy się nie dowie, że wykorzystują pośmiertnie jego nazwisko, a szkoda, bo pewnie za życia miałby wiele do powiedzenia, a tak, bezpłatnie okradziono go z tożsamości i zrobiono biznes.

Nie przypadkowy dobór słów!

Nowe super-, ultra-, hiper- metody, to kolejne programy komputerowe, które wymagają od uczącego się samodyscypliny, czasu. Wiem, że wśród nas są tacy, osobiście poznałam ludzi, którzy nauczyli się języka przed telewizorem słuchając wiadomości, kuriozalne, ale prawdziwe! Nie opanowali gramatyki, bo wcale tego nie chcieli, priorytetem było szybkie mówienie. Czy potrzebny im do tego był specjalny program z super efektywna metodą, nie! Trochę samozaparcia i dyscypliny...

Na stronie "ultranowoczesnej metody"czytam, że uczysz się jak dziecko "słuchasz, powtarzasz, a rozumienie przychodzi z czasem" - ok, ale odbiorcami i użytkownikami są osoby dorosłe, które znają język/-i, potrafią myśleć, są doświadczone, a u dziecka dopiero kształtuje się mowa, powstają połączenia neuronów w mózgu i wszystko co słyszy jest dla niego nowe, niezwykłe, a zanim przyswoi tę wiedzę - minie sporo czasu, a zanim powtórzy - kolejne miesiące, by zacząć mówić (wciąż niepoprawnie) po 3-4 latach.



Na swoich zajęciach z osobami początkującymi również wykorzystuję "Metodę gestykulującego i gadającego belfra" (może pośmiertnie ktoś użyczy sobie mojego nazwiska;))) czyli metodę podobieństw języków i prostych pytań, używając fiszek, obrazków, gadżetów itp. i mogę się pochwalić, że osoby które po raz pierwszy słyszą rosyjski nagle mogą odpowiadać na moje pytania - po pierwszej lekcji!!. Myślę, że ani ja - jako nauczyciel, ani moi uczniowie, nie jesteśmy genialni,  tajemnica tkwi w naszej .... dorosłości, bo jesteśmy Homo Sapiens! "Człowieki" czyli Osoby dorosłe myślą, porównują, powtarzają, przetwarzają, a do tego język rosyjski należy do słowiańskiej rodziny językowej. To nie żadna Eureka, ani Ameryka!

Ciekawostką jest, że Metoda pana XY "daje 100% zadowolenia, bo opanujesz język w ciągu kilkunastu dni tak jakbyś skończył roczny kurs językowy" - chętnie poeksperymentuję....
A jak nie będzie efektów to można reklamować? No jasne, że nie, bo od ciebie zależą efekty!

Pewnie niektórzy z was zaczną zarzucać mi próbę eliminacji i antyreklamę takim metodom, ale dodam, że my też stworzyliśmy kursy online dla naszych kursantów, 95% wolała kursy w grupie, bo klikanie na klawiaturze nie daje satysfakcji, radość daje dzielenie się ze współuczestnikami swoją wiedzą, swoimi sukcesami, spotkania z ludźmi i nauczyciel, którego można zasypać pytaniami lub odwrotnie i odpowiedź, podpowiedź masz niemal natychmiast.

Zanim kupisz, być może, kolejny program, płytę do nauki języka zadaj sobie proste pytania:
Czy jestem wytrwały w dążeniu do celu?
Czy mam czas i warunki do słuchania, ćwiczenia, klikania itp.?
Czy jest ktoś, kto pomoże sprawdzić i zweryfikować to czego się nauczyłem?

Pamiętaj - każda kolejna/nowa metoda to w czystej postaci marketing, nastawiony na sprzedaż produktu, większość nowych metod wykorzystuje jedną i tę samą formę przyswajania języka: słuchania-powtarzania-odtwarzania, a wszystko w jednym celu - zarabiania na sprzedaży nowej super metody. Nauka języka to długotrwały proces, ciężka praca i wiele godzin ćwiczeń, dziecko uczy się języka dobre kilka/kilkanaście lat, a nie kilkanaście dni!


Autor:
Ela Cech-Walendowska
lektor, tłumacz, egzaminator

Moscow Club
Centrum Języka Rosyjskiego i Ukraińskiego

prowadzimy szkolenia:
kursy języka rosyjskiego
kursy języka ukraińskiego
techniki pamięciowe
organizacja czasu
radość z uczenia

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Kaligrafia po rosyjsku czyli jak poprawnie pisać.

Rosyjski alfabet samodzielnie

System edukacji w Polsce, Rosji i Ukrainie