"Jak mówię powoli to mnie rozumiecie..."

Ostatnio sporo tłumaczyłam w firmach i mogłabym już napisać książkę o relacjach tłumacz-zleceniodawca, zleceniodawca-klient. Historie czasami mrożące krew w żyłach, ale tymi dzielę się z kursantami, być może przyszłymi tłumaczami spotkań w swoich firmach, aby ostrzec i zapobiec sytuacjom niepożądanym.

Dzisiaj historia pewnego szkolenia, które tłumaczyłam konsekutywnie, choć osoba prowadząca szkolenia dla sporej grupy Ukraińców była przekonana, że tłumacz jest niepotrzebny, bo przecież "jak mówię powoli to mnie rozumiecie" - omal nie wybuchnęłam śmiechem!

Nie, to nie prawda, że skoro język ukraiński jest taki podobny do polskiego to znaczy, że Ukraińcy rozumieją polski. Nie, nie, nie!!!

Wyjaśnię pokrótce...

1) grupa Ukraińców pochodziła z różnych regionów, z Zachodniej i Centralnej Ukrainy. O ile część Ukraińców z obwodu lwowskiego jest choć trochę osłuchana z językiem polskim to pozostała grupa już nie! A to znaczy, że język polski jest dla nich tak samo obcy jak dla nas ukraiński kiedy po raz pierwszy słyszymy;

2) pani szkoleniowiec, która w swoim zawodzie pracuje prawdopodobnie ćwierć wieku, nie posługuje się już językiem zwykłych, niewykształconych obywateli, więc nawet jeżeli mówi powoli, to używa bardzo profesjonalnej terminologii, momentami języka prawniczego, który absolutnie Ukrainiec, Rosjanin nie  zrozumie po polsku szczególnie słysząc go po raz pierwszy;

3) pracując z tłumaczem, należy krótko i zwięźle przekazywać treść, pani szkoleniowiec uwielbiała opowiadać, parafrazować itp., zapominając, że obok jest tłumacz, który ma do spełnienia misję i który potrzebuje trochę czasu na przetłumaczenie jej niekończących się wyjaśnień;

4) to czy grupa docelowa rozumiała szkoleniowca mówiły ich miny i twarze, a te od razu "uaktywniały się" przy wersji rosyjskiej lub ukraińskiej lub czasami litościwie spoglądali w stronę tłumacza;

Jako ciekawostkę na "deser" zaserwuję pewne dziwne zjawisko... jako, że była to moja kolejna już 3 grupa Ukraińców, których zawsze dopytuję, w jakim języku im tłumaczyć po ukraińsku czy rosyjsku - odpowiadają, że po ukraińsku, po czym słyszę jak między sobą rozmawiają po rosyjsku lub surżyku (mieszanka ukraińskiego i rosyjskiego). To jest niebywałe i mam wrażenie, że sami Ukraińcy nie wiedzą jakim językiem się posługują....

Pamiętajcie, że aby zrozumieć język obcy trzeba się osłuchać, błędem jest myślenie, że skoro to język słowiański to wszystko jest takie jak "po naszemu". Owszem jest, ale dla kogoś kto ma kontakt z językiem, kto rozpoznaje dźwięki charakterystyczne dla danego języka. Nieznajomość języka powoduje ogromny stres u osób pracujących w obcym kraju, choć codzienna praca w polskojęzycznym społeczeństwie szybko nauczy podstaw języka, ale po co dodatkowo stresować ludzi....

Mały eksperyment:
Czy rozumiesz co on/ona mówi?









Miłego dnia

EW

kursy języka rosyjskiego, ukraińskiego i polskiego

Moscow Club
ul. Barona 30
43-100 Tychy

www.moscowclub.pl

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Kaligrafia po rosyjsku czyli jak poprawnie pisać.

Rosyjski alfabet samodzielnie

System edukacji w Polsce, Rosji i Ukrainie